Oświadczenie w sprawie działań podjętych przez policję w sprawie znieważenia obywatelki Ukrainy
1 września br. na łamach jednego z dzienników, ukazał się tekst pt. „Po stronie przestępcy”, którego autor na kanwie ostatnich wydarzeń z obywatelką Ukrainy, zarzucił krakowskim policjantom nieprawidłowości w tej sprawie.
Już sam tytuł jest dla krakowskich ale i wszystkich policjantów bardzo krzywdzący. Wprawdzie nie sugeruje czytelnikowi wprost kogo dotyczy ale dalsza lektura już nie pozostawia wątpliwości. Insynuowanie funkcjonariuszom publicznym, którzy mają za zadanie m.in. chronić i pomagać, stronniczości i stawania po stronie bezprawia ociera się o naruszenie dóbr osobistych w postaci m.in. dobrego imienia i zaufania społecznego.
W artykule pojawia się, wydawałoby się dokładna rekonstrukcja wydarzeń dotyczących incydentu z obywatelką Ukrainy. Pominięte zostaje jednak dość istotne zdarzenie. Otóż kobieta, już 12 sierpnia br. zadzwoniła na numer alarmowy 112. Oświadczyła że chwilę wcześniej w rejonie Nowej Huty podszedł do niej i jej dzieci mężczyzna, który zaczął się awanturować i kierować obelgi w ich kierunku. Po kilkunastu minutach od otrzymania zgłoszenia w miejscu jej zamieszkania zjawili się policjanci, którym kobieta opisała całą sytuację oraz przedstawiła nagranie z tego zdarzenia. Policjanci poinformowali kobietę, aby zabezpieczyła nagranie i zgłosiła się do policyjnej jednostki celem złożenia zawiadomienia w tej sprawie. Funkcjonariusze natomiast udali się rejon, w którym miało miejsce zdarzenie, celem ujawnienia mężczyzny uwidocznionego na nagraniu, jednak jak się okazało nie było go już na miejscu. Policjanci sprawdzili również okoliczne ulice jednak i tam mężczyzny nie zastali.
Kilka dni temu, krakowscy policjanci nawiązali kontakt z obywatelką Ukrainy, która oznajmiła, że następnego dnia zgłosi się do policyjnej jednostki celem złożenia zeznań w tej sprawie. W minioną środę kobieta zgłosiła się do krakowskiej komendy miejskiej i złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Tego samego dnia na policję zgłosił się również mężczyzna uwidoczniony na nagraniu, z którym policjanci przeprowadzili odpowiednie czynności. Po konsultacji z krakowską prokuraturą mężczyźnie został przedstawiony zarzut znieważenia na tle narodowościowym innych osób, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo czyn ten został zakwalifikowany jako występek o charakterze chuligańskim, co oznacza, że kara ta może być wyższa. Ponadto prokuratura zastosowała wobec mężczyzny środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru oraz zakazu zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzonymi.
Wracając do artykułu i postawionych tam zarzutów krakowskim policjantom jakoby funkcjonariusze jednego z krakowskich komisariatów odmówili Ukraince możliwości zgłoszenia tej sprawy, nadmienić należy że w Komendzie Miejskiej Policji w Krakowie wszczęte zostały wewnętrzne czynności mające na celu ustalić dokładny przebieg wizyty kobiety w komisariacie. W związku z tym, że czynności te w chwili obecnej są na wstępnym etapie nie można na ten moment stwierdzić czy aby rzeczywiście doszło do nieprawidłowości. Należy też mieć na względzie, że pokrzywdzona kobieta posługuje się innym językiem, którym na co dzień nie posługują się policjanci i którego zapewne nie znają. Nie możemy więc wykluczyć, że mogło w takiej sytuacji dojść do trudności w odpowiednim zrozumieniu się stron ze względu na barierę językową.
Kategorycznie nie godzimy się ze stwierdzeniem zawartym w artykule, aby policjanci ze względu na przynależność narodową odmawiali osobie udzielenia pomocy, bądź traktowali taką osobę w inny sposób. Haniebne jest też stwierdzenie, aby obywatelka Ukrainy była traktowana przez policję jako osoba drugiej kategorii. Stanowczo zaprzeczamy, aby tak było i nie zgadzamy się na formułowanie tego typu wniosków przez dziennikarza. Policja każdą osobę traktuje jednakowo niezależnie od przynależności narodowej. Nie zgadzamy się również, że stwierdzeniem, że zaatakowany obywatel musi się liczyć z odmową pomocy ze strony policji. Tego typu tezy są niesprawiedliwe i krzywdzące dla policjantów, którzy niejednokrotnie podejmują działania (nawet z narażeniem swojego życia i zdrowia) mające na celu przede wszystkim nieść pomoc osobom, które jej potrzebują.