38-latek odpowie za kradzież relikwiarza z krakowskiego kościoła
Mężczyzna ukradł relikwiarz z kościoła w Podgórzu. Gdy został zatrzymany za inne przestępstwo, został rozpoznany przez jednego z funkcjonariuszy. 38-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
10 czerwca br. policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży relikwii Świętego Brata Alberta z Sanktuarium św. Józefa na krakowskim Podgórzu. Funkcjonariusze z komisariatu V zabezpieczyli monitoring, który zarejestrował mężczyznę odpowiedzialnego za zniknięcie relikwii i rozpoczęli poszukiwania sprawcy.
Tymczasem policjanci z komisariatu VI w ramach prowadzonego dochodzenia w innej sprawie, 16 czerwca br. zatrzymali 38-letniego mężczyznę, którego podejrzewali o paserstwo skradzionych w Krakowie elektronarzędzi.
Policjanci z V komisariatu prowadzący sprawę kradzieży w kościele rozpoznali, że zatrzymany przez kolegów z „szóstki” przestępca to poszukiwany przez nich złodziej relikwii. Zatem 17 czerwca br. 38-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi mu kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. O wymiarze kary zdecyduje sąd (może być wymierzona w zawieszeniu) . Być może sąd uwzględni fakt, że podejrzany przyznał się do włamania i kradzieży relikwiarza. Wyraził skruchę i zdecydował się zwrócić relikwiarz. Rankiem 18 czerwca 38-latek osobiście zaniósł relikwie Świętego Brata Alberta do sanktuarium.