Naczelnik krakowskiej drogówki zatrzymał po służbie pijanego kierowcę
28 stycznia br. Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie podinsp. Tomasz Jemczura udowodnił, że dba o bezpieczeństwo na ulicach Krakowa nie tylko podczas służby. Policjant zatrzymał w drodze powrotnej do domu nietrzeźwego kierowcę, który swoją jazdę „na podwójnym gazie” zakończył na słupie sygnalizacji świetlnej.
W miniony piątek, w godzinach wieczornych, naczelnik krakowskiej drogówki po zakończonej służbie wracał do miejsca zamieszkania. W rejonie skrzyżowania ulicy Wielickiej i Bieżanowskiej w Krakowie zauważył podejrzane zachowanie kierującego samochodem marki Mercedes, którego zaczął bacznie obserwować. Po chwili okazało się, że policyjna intuicja nie myliła go bowiem mieszkaniec pow. limanowskiego w trakcie ustępowania pierwszeństwa przejeżdżającej karetce nagle zmienił kierunek jazdy, zjechał poza lewą krawędź jezdni, najechał na znak z nazwą ulicy, po czym uderzył w słup sygnalizacji świetlnej. Kiedy pirat drogowy zorientował się, że uderzył w przeszkodę zaczął gwałtownie cofać i próbował odjechać z miejsca.
Widząc, co planuje kierowca Mercedesa podinsp.Tomasz Jemczura zareagował błyskawicznie, wysiadł z pojazdu, w którym podróżował jako pasażer, podbiegł do kierowcy i uniemożliwił mu dalszą jazdę. Następnie wezwał na miejsce załogę ruchu drogowego. Ponieważ od kierowcy mercedesa czuć było wyraźną woń alkoholu naczelnik polecił, aby mieszkaniec pow. limanowskiego wyciągnął kluczyki ze stacyjki samochodu oraz pilnował go do czasu przyjazdu mundurowych.
Kiedy na miejsce dotarli funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Krakowie, podinsp. Jemczura przekazał kierującego w ich ręce. Policjanci poddali mężczyznę badaniu trzeźwości, które wykazało ponad 2 promile alkoholu. Mercedes, którym kierował mieszkaniec pow. limanowskiego trafił na policyjny parking. Sprawa 54-latka swój finał znajdzie w sądzie. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata uprawnień do kierowania nawet na 15 lat.