Ukradł prawie 6 tysięcy „zdrapek”.
32-letni mężczyzna, który ukradł losy w formie zdrapek, wpadł w ręce krakowskich policjantów. Sprawca okazał się być seryjnym złodziejem. Kradł między innymi telefony komórkowe, a także włamał się do przechowalni bagażu, gdzie dokonał kradzieży cennych przedmiotów. 32-latek usłyszał szereg zarzutów. Za czyny których się dopuścił grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, jednak wymiar kary dla mężczyzny może być wyższy bo działał on w warunkach recydywy.
31 grudnia ub.r. w Komisariacie Policji I w Krakowie przyjęto zawiadomienie o kradzieży blisko 6 tysięcy sztuk losów, do której doszło poprzedniego dnia, w punkcie zajmującym się ich sprzedażą na terenie jednej z galerii handlowych. Właściciel punktu wycenił straty z tego tytułu na ponad 28 000 złotych. Policjanci zajmujący się sprawą wytypowali mężczyznę podejrzewanego o dokonanie tej kradzieży. Według ustaleń, ta sama osoba była również odpowiedzialna za kradzież dokonaną w przechowalni bagażu oraz liczne kradzieże telefonów komórkowych w sklepach na terenie Krakowa, do których doszło pod koniec ubiegłego roku.
3 stycznia br. kryminalni udali się do jednego z chrzanowskich mieszkań, w którym, według ich wiedzy, miał przebywać podejrzany.
Osoba znajdująca się w mieszkaniu nie chciała otworzyć, dlatego policjanci na miejsce wezwali właściciela lokalu, który otworzył drzwi. Znajdujący się wewnątrz mężczyzna nie stosował się do poleceń wydawanych przez funkcjonariuszy i zaczął być wobec nich agresywny, dlatego 32-letniemu mieszkańcowi powiatu chrzanowskiego założono kajdanki. Podczas przeszukania zajmowanego przez niego mieszkania policjanci znaleźli część przedmiotów pochodzących z kradzieży. Przewieziony do komisariatu mężczyzna przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. Jak się okazało, 32-latek część wygranej z losów w postaci tzw. zdrapek, na łączną kwotę 680 złotych, wypłacił już w punktach na terenie Krakowa i Chrzanowa.
Mężczyzna usłyszał kilka zarzutów, w tym kradzieży, kradzieży z włamaniem, usiłowania kradzieży, paserstwa umyślnego. Za czyny których się dopuścił grozi do 10 lat pozbawienia wolności, przy czym kara ta może zostać zwiększona o połowę, ponieważ 32-latek działał w warunkach recydywy.
Sąd na wniosek Prokuratury Kraków Śródmieście zachód zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na 3 miesiące.