AKTUALNOŚCI

20-latek aby ukryć narkotyki… zakopywał je w ziemi

Data publikacji 28.03.2024

Kryminalni Komisariatu IV w Krakowie zatrzymali 20-latka podejrzewanego o posiadanie znacznych ilości narkotyków oraz rozprowadzanie środków odurzających. W wyniku działań operacyjnych ustalono między innymi, że narkotyki ukrywał zakopując je w różnych miejscach na terenie Krakowa. Podejrzany usłyszał już zarzuty, za popełnione przestępstwo grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Wobec mężczyzny sąd zastosował tymczasowy areszt.

W wyniku pracy operacyjnej funkcjonariusze z Komisariatu IV w Krakowie ustalili, że na jednej z posesji na terenie Krowodrzy pewien młody mężczyzna może przechowywać zakopane pod ziemią narkotyki, które następnie po otrzymaniu zapłaty przekazuje innym osobom, podając lokalizację skrytek.  W wyniku sprawdzenia terenu policjanci wykopali zawiniątko oklejone taśmą izolacyjną. Po zbadaniu testerem narkotykowym okazało się, że jest to mefedron. Tego samego dnia funkcjonariusze w trakcie patrolowania jednej z ulic w rejonie Krowodrzy zauważyli mężczyznę, który znajdował się w ich zainteresowaniu. Kiedy policjanci próbowali go zatrzymać, ten zaczął uciekać. Po krótkotrwałym pościgu kryminalnych został przez nich zatrzymany. Wylegitymowanym okazał się, 20-letni obywatel Białorusi. 20-latek przez cały czas zachowywał się bardzo nerwowo. Szybko okazało się, co było powodem jego niepokoju. Mężczyzna miał przy sobie 51 zawiniątek owiniętych taśmą izolacyjną z zawartością mefedronu o łącznej wadze blisko 200 gramów oraz łopatkę z drewnianą rączką. Przeszukano także jego mieszkanie, które znajdowało się na terenie Podgórza, gdzie funkcjonariusze ujawnili blisko 600 zawiniątek oklejonych taśmą izolacyjną z zawartością kokainy, metamfetaminy, mefedronu, MDMA, marihuany o łącznej wadze blisko 2 kg. 20-latek usłyszał zarzut posiadania narkotyków w znacznej ilości, a także ich rozprowadzania i udzielania. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.

Powrót na górę strony