Poszukiwany do odsiadki wpadł, bo jechał buspasem.
Ukrywający się przez organami ścigania czasami wpadają z prozaicznego powodu, jak to miało miejsce przedwczoraj na krakowskim Podgórzu. Funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Krakowie zatrzymali 32-latka, który odpowie za złamanie przepisów drogowych i niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Jak się okazało, mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności.
2 grudnia br. na ul. Limanowskiego w Krakowie patrol ruchu drogowego zauważył kierującego skodą, który poruszał się buspasem, co było wykroczeniem. W momencie kiedy policjanci podjęli próbę zatrzymania pojazdu kierujący skodą znacznie przyspieszył i łamiąc kolejne przepisy rzucił się do ucieczki. Policjanci podjęli za nim pościg, który zakończył się na ul. Józefińskiej gdzie ścigany porzucił samochód i dalej już pieszo szukał schronienia w okolicznych budynkach.
Wtedy do poszukiwań włączyli się policjanci z III Kompanii OPP w Krakowie. Funkcjonariusze szybko ustalili, do której kamienicy wbiegł uciekinier i rozpoczęli „przeczesywanie” pięter. Mężczyzna został znaleziony na strychu, gdy niszcząc właz, starał się dostać na dach. Wcześniej uszkodził klamkę okna, nieudolnie próbując tej drogi ucieczki. Policjanci zatrzymali 32-letniego krakowianina.
Jak się okazało, mężczyzna był poszukiwany do odbycia 2 lat i 4 miesięcy więzienia za wcześniej popełnione przestępstwo. Zanim jednak trafił do zakładu karnego, usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Zatrzymany odpowie także za wykroczenia drogowe.