AKTUALNOŚCI

36-latek, który oblał drzwi do mieszkania łatwopalną substancją został zatrzymany przez policjantów

Data publikacji 16.04.2025

Kilka dni temu, policjanci z komisariatu przy ul. Strzelców w Krakowie zatrzymali mężczyznę, który najpierw groził pozbawieniem życia byłej partnerce oraz członkom jej rodziny, a następnie oblał łatwopalną substancją drzwi do mieszkania, w którym osoby te przebywały. O dalszym losie zatrzymanego zdecyduje sąd.

10 kwietnia br. policjanci z Komisariatu Policji III w Krakowie udali się do jednego z mieszkań w rejonie Prądnika Czerwonego, gdzie miało dojść do awantury pomiędzy kobietą oraz jej byłym partnerem. Po przybyciu na miejsce policjanci zastali zgłaszającą, która oznajmiła, że jej były partner chwilę wcześniej groził pozbawieniem życia jej oraz członkom jej rodziny. Co więcej w czasie kiedy zgłaszająca przebywała z bliskimi w mieszkaniu mężczyzna kilkukrotnie kopnął drzwi wejściowe do lokalu, a następnie oblał je łatwopalną substancją, grożąc ich podpaleniem. Agresor został jednak spłoszony przez jednego z sąsiadów i przed przyjazdem funkcjonariuszy oddalił się z miejsca. Uszkodzenia jakich dokonał, zgłaszająca wyceniła na kwotę około 2 tysięcy złotych.

Policjanci szybko ustalili personalia oraz rysopis sprawcy, który przekazany został innym patrolom pełniącym służbę w tym czasie. Po chwili kryminalni z Komisariatu Policji III w Krakowie, na jednej z ulic w rejonie Prądnika Czerwonego zauważyli poszukiwanego mężczyznę. 36-latek został natychmiast wylegitymowany a następnie zatrzymany. Mężczyzna w trakcie doprowadzania do policyjnego aresztu był pobudzony i agresywny. Następnego dnia przedstawione zostały mu zarzuty uszkodzenia mienia, kierowania gróźb karalnych w stosunku do innych osób oraz narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu innych osób. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto wobec 36-latka sąd na wniosek prokuratury zastosował tymczasowy areszt na 3 miesiące.  

  • Kanister i znacznik kryminalistyczny
Powrót na górę strony