AKTUALNOŚCI

Oficer dyżurny krakowskiej Policji pomógł zlokalizować mężczyznę w kryzysie emocjonalnym

Data publikacji 24.06.2025

O tym, że jeden telefon może uratować ludzkie życie przekonał się mężczyzna, który z Włoch zadzwonił do oficera dyżurnego Komisariatu Policji V w Krakowie, z prośbą o pomoc dla swojego ojca. Mł. asp. Piotr Targosz, który odebrał dramatyczne zgłoszenie przez kilka godzin robił wszystko, aby zlokalizować i pomóc na czas 54-latkowi, który znajdował się w kryzysie emocjonalnym. To m.in. dzięki determinacji i nieustępliwości oficera dyżurnego historia znalazła swój szczęśliwy finał.

W nocy z 13 na 14 czerwca br. około godz. 2 oficer dyżurny z Komisariatu Policji V w Krakowie mł. asp. Piotr Targosz odebrał dramatyczne zgłoszenie. Telefonującym był mężczyzna przebywający na terenie Włoch, który niepokoił się o swojego ojca, znajdującego się w kryzysie emocjonalnym. Podczas ostatniej rozmowy telefonicznej 54-letni mieszkaniec Kielc przekazał synowi, że przyjechał do Krakowa. Zaniepokojony stanem emocjonalnym rodzica mężczyzna poprosił oficera dyżurnego o pomoc w ustaleniu, gdzie może on przebywać i czy nie wymaga wsparcia. Dyżurny podjął natychmiastowe czynności, w tym zadzwonił na numer telefonu 54-latka i próbował ustalić jego lokalizację. Rozmowy z mieszkańcem Kielc miały trudny przebieg. Pomimo licznych pytań, mężczyzna nie chciał podać, gdzie przebywa, ciągle zmieniał swoje położenie przemieszczając się po Krakowie. To jednak nie zraziło mł. asp. Piotra Targosza, który wiedząc, że życie mężczyzny może być zagrożone stanowczo i z pełną determinacją dążył do jego odnalezienia. Ostatecznie udało się go zlokalizować w jednej z restauracji na terenie Krowodrzy. Na miejsce niezwłocznie skierowano policjantów z Oddziału Prewencji Policji w Krakowie. Mężczyzna został przekazany przez funkcjonariuszy załodze pogotowia ratunkowego, a następnie przewieziony do jednego z krakowskich szpitali.  54-latkowi nic nie stało, a o fakcie jego odnalezienia poinformowano syna.

Oficerowi dyżurnemu z Komisariatu Policji V w Krakowie mł. asp. Piotrowi Targoszowi gratulujemy determinacji i konsekwencji w działaniu, bo to właśnie one w znacznym stopniu przyczyniły się do szczęśliwego finału tej sprawy.

Powrót na górę strony